Odważne, zadziorne, poświęcające własne życie dla dobra kraju i drugiego człowieka, dziś w większości niemal całkowicie nieznane.
Kim były góralki walczące w czasie II wojny światowej?
Helena Marusarzówna, kurierka tatrzańska i żołnierka AK, w 1940 roku trafiła w ręce Gestapo. Przetrzymywano ją w zakopiańskim więzieniu. Palace. Rok później stracono w Pogórskiej Woli.
Helena Błażusiakówna jako osiemnastoletnia dziewczyna została osadzona w "katowni Podhala". W jednej z cel wyryła wybitym przez oprawców zębem słowa modlitwy, do której Henryk Górecki skomponował swoją "Symfonię pieśni żałosnych". Przez lata uważano, że zmarła w więzieniu.
Józefa Mikowa ps. "Ryś", oficer łącznikowy Tajnej Organizacji Wojskowej, działała na terenie Polski i Słowacji. Do ostatnich chwil, mimo tortur, nikogo nie zdradziła. Podczas przesłuchań uparcie milczała, ratując w ten sposób wielu ludzi. Została zamordowana w Palace w 1942 roku.
Agata Puścikowska odkrywa wyjątkowe postaci Walecznych z gór. Z dokumentów archiwalnych, rozmów z mieszkańcami Podhala, Gorców i Beskidów oraz spisanych wspomnień tworzy obraz kobiet z krwi i kości, bohaterek oryginalnych, odważnych, a jednocześnie skromnych i dotąd najczęściej przemilczanych.
UWAGI:
Bibliografia przy rozdziałach.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Opublikowany dziennik wojenny porucznika rezerwy Eugeniusza Frąckiewicza, opracowany, przygotowany do wydania i opatrzony przypisami przez Małgorzatę Borczak, redaktorkę "Nowych Książek". Eugeniusz Frąckiewicz przez całe dorosłe życie był związany z Włocławkiem, przed wojną i po niej pracował w Państwa mieście jako nauczyciel, a jego żona Maria była włocławską dentystką. Książka - opublikowana w niewielkim nakładzie - nosi tytuł "Z Włocławka nad Bzurę. Dziennik z września 1939 roku", opatrzona jest wstępem i posłowiem opisującym życie autora. M. Borczak wspomina w niej często o ważnym dzienniku innego włocławianina z wyboru - Józefa Kozińskiego."Spisana odręcznie na 22 kartkach, podczas kampanii wrześniowej 1939 roku, opowieść mojego stryja porucznika rezerwy Eugeniusza Frąckiewicza o jego szlaku bojowym jako dowódcy plutonu łączności II batalionu 14 Pułku Piechoty, acz powściągliwa, pochłonęła mnie na tyle, że postanowiłam ocalić ją nie tylko dla siebie i rodziny. Z pewnością nie ma ona kolosalnej wagi historycznej, ale czyż kapitalne panoramy dziejów nie powstają z okruchów losu wielu różnych ludzi?" - Małgorzata Borczak.
UWAGI:
Bibliografia na stronie 85. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni